W tym tygodniu mało było dziergania ze względu na uszkodzenia palca. Co prawda nie wytrzymałam i zaczęłam dziergać spódniczkę dla Malutkiej (po raz czwarty). Nie obyło się bez błędów, które postanowiłam pozostawić i na samym końcu zamaskować.
Robię ją w dwóch kolorkach z mojej ulubionej włóczki. Jeszcze trochę pracy mi zostało.
A już mam następny pomysł na dzierganie :]
Co do książek to "kamienie na szaniec" zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Jeśli ktoś zaniedbał tę książkę to jak najbardziej polecam.
Teraz na wokandzie "Uratuj mnie" Musso Guillaume. Miało być obyczajowo, a zrobiło się trochę sensacyjnie, a trochę fantastycznie. W tle miłości bohaterów. A może jest odwrotnie i akcja dzieje się w tle miłości. Jak przeczytam do końca, to dam znać czy warto.
19 mar 2014
Czytanie i dzierganie vol.2
Opublikowane środa, marca 19, 2014 przez Unknown
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne połączenie różowego z niebieskim zapowiada się bardzo dziewczyńsko:) książki niestety nie znam, ale wpadnę za tydzień zobaczyć czy warto było czytać, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa to połączenie wpadła tak naprawdę moja przyjaciółka Justyna ze "Zmagań z robótkami ręcznymi". Tylko odcień dobrałam. Mam tylko niesprecyzowany pomysł na wykonanie... Jakieś pomysły dla mocno początkującej?
UsuńO Musso Guillaume nawet nie słyszałam, ale doczytałam przed chwilą kto zacz i okazuje się, że to interesujący pisarz z dorobkiem i Orderem Sztuki i Literatury. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie kolorów, czekam na wielki finał ;)
Ja trafiłam na tego autora przez przypadek. Absolutnie nie żałuję bo jak dotąd akcja toczy się całkiem przyjemnie. Ale więcej powiem jak już skończę :]
UsuńTak, porządnej włóczkoholiczki nawet uszkodzony palec nie powstrzyma, prawda?:) Zestaw iście dziewczyński trzeba przyznać. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńCo tam powstrzymać... tak mnie ręce "swędziały", że nie wytrzymałam doby, zagryzłam zęby i powoli szło do przodu :]
UsuńZestaw kolorów wesolutki, akurat na potrzeby małej modnisi. Ciekawi mnie jak będzie wyglądał efekt końcowy. Co tez wymyślisz?
OdpowiedzUsuńAnka
Wizja jeszcze nie gotowa, ale się kształtuje. Na pewno się pochwalę :]
UsuńWidzę że spódniczka posuwa się ładnie do przodu :) Jak zawsze czekam niecierpliwie na wynik końcowy.
OdpowiedzUsuńSama się nie posuwa :P
UsuńMoje ulubione kolorki, nie przemęczaj kciuka tylko za bardzo.Autora muszę się przyznać nie znam.
OdpowiedzUsuńJa też nie znałam... teraz już wiem, że poznam bliżej na pewno :]
UsuńFajne kolory :) Lubię tą włóczkę, bardzo przyjemnie się z niej dzierga.
OdpowiedzUsuńJest cudownie mięciutka... Polecam :D
UsuńLadne kolorki, jestem ciekawa efektu dziergania :-)
OdpowiedzUsuńMusso Guillaume nie znam, w sumie to chyba pierwszy raz nazwisko widzę... Ale skoro piszesz, że i z lekka fantastycznie jest, to chyba ta książka jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPowtórzę, to co inni już pisali... Super kolorki :)
Trochę romansu, trochę niesamowitości, trochę akcji i sekretów. Polecam!
UsuńWloczka mi sie ogromnie podoba. Red Heart, jesli dobrze doczytalam :)
OdpowiedzUsuńDokładniej to Red heart Baby :]
UsuńMonia widzę, że prawdziwa z Ciebie dziewiarka, jeżeli dziergasz z bolącym palcem to już podchodzi pod uzależnienie :) tak trzymać :) Spudnisi jestem ciekawa. Czekam na efekt końcowy to może odgapię i zrobię dla Madzi :)
OdpowiedzUsuńDo prawdziwej dziewiarki mi jeszcze daleko, ale tam zmierzam :D Cierpliwości mi tylko potrzeba :D jak już coś się wykształtuje to się podzielę...
Usuń"Uratuj mnie" Musso czytałam już dawno, ale pamiętam, że bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńKolorki bardzo wiosenne.
Pozdrawiam,
Inka
A inne książki tego autora? Zabieram się teraz za kolejną i zastanawiam się, czy też są takie przyjemne :]
UsuńWiększość mi się podobała, szczególnie "Wrócę po Ciebie" i "Potem". Ostatnio czytałam "Kim byłbym bez Ciebie" i ta książka akurat mi nie podeszła... Kwestia gustu :)
UsuńNo to zobaczymy... Zamieżam zacząć Od "potem"... Dam znać jak...
UsuńBardzo fajny zestaw kolorków, ciekawi mnie, kiedy i jak włączysz do robótki ten różowy :) też polecam Kamienie na szaniec, to powinna być lektura obowiązkowa, nie koniecznie w szkole, bo może wtedy jeszcze nie wszyscy są dość dojrzali, ale kiedyś tam w życiu koniecznie :)
OdpowiedzUsuńLektura może być już w gimnazjum, tylko zazwyczaj się ją źle omawia. Nie porusza się kwestii odpowiedzialności, patriotyzmu, czy prawdziwej przyjaźni tylko jakieś dziwne "opisz bohatera". A powinno się jej fragmenty czytać na głos.
UsuńSłodkie kolorki :-) Też zwykle podczas dziergania już mam pomysły na następne, co czasami skutkuje tym, że zabieram się za nowe i sterta UFOków mi rośnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam