Kraina Inspiracji Moni

Blog stworzony z miłości do rękodzieła, poprzeplatany moim życiem.

21 sty 2015

W ślimaczym tempie się poruszam :S

Coś u mnie ostatnio ciężko.
Powoli czyta mi się drugą część "Darów Anioła-Miasto szkła". Ciekawe fantasy osadzone w naszym całkiem zwyczajnym świecie. Nie jest to literatura piękna, a proza dla młodzieży, niemniej jednak czyta się przyjemnie. Niestety powoli, bo pogoda mnie nastraja głównie do spania, przysypiania, tudzież siedzenia jak zombi ze wzrokiem wlepionym w ekran ;)

W przerwach, kiedy jestem "do rzeczy" czyli zaraz po spacerze, kawie lub czymś wyjątkowo dobrym, dzierga się leniwie landrynkowy sweterek dla malutkiej, dzięki któremu pozbędę się prawie całego zapasu włóczki w tym kolorze. Granatowy nabawił się wykończenia dołu, teraz czeka na dekolt i rękawy. Może się doczeka...
Najciekawszym, co ostatnio zrobiłam jest "poduszak", ale o nim jak już paczkę wyślę do Johnego :)
Sneak peek poduszaka dla zainteresowanych :]


Trzymajcie się słonecznie i nieślimaczo :D
Monia

18 komentarzy:

  1. Nieslimaczo? Moze sie uda... Ciekawa jestem, co to za poduszak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tempa iście odrzutowego życzę :) i tobie i mi ;)

      Usuń
  2. Coś jest na rzeczy z tym ślimaczym tempem, u mnie podobnie ostatnio...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie to przez tą pogodę. Już śnieg byłby lepszy, choćby dlatego, że byłoby więcej światła. Od razu byłoby przyjemniej.

      Usuń
  3. poduszka zapowiada sie wspaniale. Rózwy piękny a granat tez super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pluszaczek dla kilkutygodniowego malucha już zapakowany :) ale sesję ma już za sobą, więc jak tylko paczka dojdzie to post się pokaże :)
      Dziękuję za komplementy :)

      Usuń
  4. To ja przesyłam kilo energii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie się przyda. Może tym sposobem uda mi się różową landrynkę skończyć :)

      Usuń
  5. Książka zapowiada się dosyć ciekawie :)
    Jestem ciekawa poduszaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do mnie za jakiś tydzień :) będzie w całej swojej okazałości, a przy okazji może będzie coś jeszcze :)

      Usuń
  6. Fajnie się te różowości łączą :) A mnie już weny na post zabrakło :) za tydzień się poprawię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję :) a różowości dają po oczach :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Daięki! Arcydzieło to to nie jest, ale wymagało pogibania się przy maszynie żeby ten materiał szyła ;)

      Usuń
  8. Landrynkowy kolor uroczy, uwazaj jak przyzwyczaisz Twoja mala do jednego koloru to wszystko bedzie w nim chciala (i nigdy nie uwolnisz sie od landrynkowego). Ja tak mam z fioletowym. Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje dziecko lubi różowy, ale czapkę ulubioną ma niebieską, spodnie zielone, a sukienkę turkusową. Buty chciałam kupić w kolorze czeronego złamanego różem, a ona postanowiła, że beżowe pasują jej bardziej :) ma swoje zdanie berbeć od urodzenia i coś mi się zdaje, że charakterek jej zostanie :)

      Usuń
  9. Poduszak - to tak jak u mnie, tylko moje są małe, do małej rączki. Ciekawa jestem Twojego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miał być Mike, ale Malutka wymyśliła sobie, że to będzie Poduszak i już. Jest trochę większy niż twoje. Akurat pod główkę i do przytulania :D

      Usuń

Dziękuję za wizytę i pozostawiony po sobie ślad!
Zapraszam ponownie :)