2 tygodnie temu dostałam książkę w ramach akcji "wędrująca książka". "Sklep na Blossom Street" Debbie Macomber jest cudowna. Akcja toczy się spokojnie i trochę przewidywalnie, a jednak autorka wprowadza czytelnika w taki nastrój, że przeżywa się wszystko razem z bohaterkami :D
Prawie 2 tygodnie temu też skończyłam chustkę dla Malutkiej. Tak prosty wzór, a przysporzył mi takich problemów, że aż się zdziwiłam. Wielkość drutów zmieniałam 3 razy i 3 razy prułam, ale udało mi się i Malutka cieszy się swoją chuścią. Włóczka to dziecięcy akryl, jest mięciutka i ciepła.
Chuścia prezentuje się tak
Granat okazał się bardzo wybuchowy i znikł na rzecz trzech dużych kłębków włóczki. Wrzuciłam już na druciki oczka i zaczęłam sweterek w nowym wydaniu :] Na razie wygląda tak
Na zdjęciu jest mój nowy "czytnik" a załadowaną książką. To już (tudzież dopiero) trzecia część tej serii. Świetnie się czyta, ciągle zaskakuje nowymi zwrotami akcji. Takie czytadło dla lekko pokręconych takich jak ja :D
W przypływie weny twórczej, kiedy nie miałam ochoty na drutki wzięłam do ręki nożyczki i przerobiłam moją już za małą bluzę, Zrobiłam z niej bluzeczkę dla Małej. Uwidacznia się w niej moja miłość do reglanu ;) Jest ciemno-granatowa, a z przodu będzie jeszcze jakaś aplikacja. Jak się znajdę w pasmanterii to zdecyduję co to będzie. Albo Malutka zdecyduje ;)
Zmykam teraz odwiedzać wasze blogi. Może coś mnie tam zainspiruje i w końcu ruszę moją szafkową włóczkę.
Ściskam was cieplutko :]
Monia
Monia
granatowo - niebiesko u ciebie. Śliczna chustka. Włóczka na drutkach śliczna.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńChcialam żeby było trochę czerwono, ale nie mam drutow do szafkowej włóczki :(
Ta chusta dla małej jest śliczna. Ciekawa jestem nowego sweterku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSweterek po 8 rzędach ma ponad 200 oczek więc będzie się ślimaczył :(
Fajna chustka, chyba wyciągnę jakieś reszteczki i wydłubię taką dla Madzi :) A "czytnik" bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńCieszy mnie, że zainspirowałam :)
UsuńA czytnik to prezent na conajmniej kilka najbliższych okazji ;)
Tajne rzeczy dla Ali zrobilas :) telefon fajniutki, a czy może mogła bym się ładnie o książkę uśmiechać?😊
OdpowiedzUsuńUśmiechaj się, uśmiechaj! Porzyczę :)
UsuńŚliczna chusta. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGranatowy sweterek jest śliczny . Możesz go ozdobić wg uznania i ozdoby zmieniać.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wpadłam na coś takiego :) wielkie umysły myślą podobnie ;)
UsuńOj dzieje się u Ciebie. Chusta zapewne nosi się często. Przerobiona kreacja prezentuje się szałowo. A może kołnierzyk lub kwiatuszki do niej na szydełku.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Myślę, że ozdobą będzie wstążka przyszyta pod pachami :) pewnie będzie niebieska w gwiazdki czy coś... :)
Usuńchusta jest superowa, to połączenie kolorów! wielkie WOW! przeróbka bluzki na dziecięcą - świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńA autorka "Miasta.." zaskoczy Cię jeszcze nie raz. ja przymierzam się do 6 tomu :)
Anka
Na zaskoczenie właśnie czekam, bo już w 3 tomie chyba wiem co się święci, tylko jak ona do tego bohaterów doprowadzi... aż mnie nęci żeby poczytać :)
UsuńA chusta to końcówki włóczki z szafy. Niebieski został po kocyku w misie, a biały z Aleksandra :D
Fajną formę ma ta chusta.
OdpowiedzUsuńJeszcze tak nie robiłam - najpierw w tą i spowroyem, a potem do okoła :)
UsuńUrocza ta chusta , no i jestem ciekawa twojeo swetra:) Pozdrwiam:0
OdpowiedzUsuńProstak będzie :) ale takie lubię najbardziej :)
UsuńCudowna chusta :-) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twojego nowego pomysłu na granatowy sweterek...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za komplementy!
UsuńGranatowy oby już nie był wybuchowy ;)
Chusta wyszła śliczna. Jestem ciekawa jaki sweterek Ci wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki :)
UsuńPrzyznam, że pomysłów Ci nie brakuje. Aż zazdroszczę, bo u mnie totalna posucha ;)
OdpowiedzUsuńNie moge narzekać :)
UsuńTwoja wena też na pewno wróci!
Super chusta, u mnie tez nozyczki w ruchu, ale robie ponczo z malych elementow, co chwile ucinam nitke, konca nie widac, krew mnie zalewa, wziac nozyczki i to pociac, oczywiscie zartuje i serdecznie pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńJa już 3 raz robię jeden sweter, więc o frustracji wiem co nieco ^^ ala nie ma się co załamywać tylko wziąć się za robatę (to chyba przede wszystkim do siebie mówię;])
UsuńW takiej chustce Malutka na pewno nie zmarznie. A aplikację na bluzeczkę można wyfilcować na sucho.
OdpowiedzUsuńJuż ją uwielbia. Niestety na tą pogodę chustka jest aż za ciepła :)
UsuńNigdy niczego nie filcowałam. Może mnie kiedyś ta technika bardziej zainteresuje :)
Chustka jest super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) miło mi, że się podoba :D
UsuńŚliczna chusta! Super pomysł z przerobieniem bluzki :))
OdpowiedzUsuńDzięki! Internet skarbnicą inspiracji :)
Usuń