Nieziemsko opornie. Od 2 tygodni kończę sweterki i skończyć nie mogę. No prawie...
Malutkiej różowy ma już rękawy. Teraz kończę dół. Malutko zostało włóczki, a chciałam przody wykończyć. No i wychodzi na to, że będę musiała kombinować, bo włóczka jest z czasów PRL-u więc nie dokupię, niestety. Zobaczymy co się uda...
W moim fiolecie dorobiłam kilkanaście rządków, więc też niewiele. Ee tam... Trzeba patrzeć na pozytywy. Powoli, ale do przodu.
Powinnam się zebrać i skończyć projekty, bo mam na myśli teraz projekt specjalny ;)
Znalazłam wzór, mam włóczkę i już się nie mogę doczekać pracy nad tym. No, ale jak się wezmę za to coś nowe, to ze sweterków zrobią się ufoki i tyle z tego będzie. Tak więc sprężę się i już w następnym tygodniu na tapecie mam nadzieję będzie coś nowego :)
Czytelniczo ostatnia część trylogii "Milenium" Stiega Larssona. Tak się wciągnęłam w 2 część, że po skończeniu od razu wrzuciłam trzecią część. Stety/niestety słucham zamiast czytać. Tak mało mam ostatnio czasu na swoje pasje, że muszę go dzielić. Słuchanie audiobooków umożliwia mi jednoczesne dzierganie. Nie jestem tak zaawansowana, żeby robić te dwie rzeczy razem. Może kiedyś... :)
Na dodatek do tego wszystkiego mamy w domu od dziś gościa. Trzeba będzie pożonglować czasem. Na szczęście jak mam mało czasu to więcej mi się udaje zrobić.
Zmykam teraz zobaczyć co u was :)
Pozdrawiam!
2 lip 2014
W plany zapatrzona :)
Opublikowane środa, lipca 02, 2014 przez Unknown
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj, mnie tezs ei wloczka skonczyla i musialam dokupic inna... Udanego zaglowania... ;)
OdpowiedzUsuńŻonglowanie właśnie zaczęłam :) dzidzia idzie spać, a ja serfuję :)
UsuńZa chwilę będę uskuteczniać miłą rozmowę z drucikami w rękach ;)
piekne te kolorki.Miłego słuchania
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPiękne kolory włóczek, świetnie się ze sobą komponują :)
OdpowiedzUsuńCo do 3. części "Millennium", nie szarpnęłam jej, jakaś taka polityczna się zrobiła, że nie dałam rady skończyć...
Przyjemnego dziergania i czytania :)
Dlatego słuchanie jest lepsze od czytania. Nie nudzą mnie takie kawałki kiedy w rękach mam gąbkę do naczyń, mopa, czy druciki :)
UsuńJak tak ładnie razem wyglądają te kolorki to może sesję uda sięnzrobić razem :D jak mężowatego namówię do popstrykania ;D
A jednak przybywa ;) Też czasem słucham audiobooków, ale chyba wolę czytanie. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńGdybym dysponowała czasem na drucikowanie i czytanie, przy okazji wykonywania wszystkich prac domowych i ogarniania Malutkiej to pewnie wolałabym analogowe książki, ale jak się nie ma co się lubi...
UsuńDoby nie da się rozciągnąć niestety, ja mniej czytam i mniej dziergam ostatnio.
OdpowiedzUsuńOgród, sprzątanie i praca i wakacje ostatnio, oh
No właśnie ja i Malutka strasznie dużo przebywamy teraz na placach zabaw i spacerach. Dużo się dzieje ogólnie, a będzie się działo jeszcze więcej...
UsuńPrzydałoby się kilka godzin więcej :)
Ja to Ci sie ta wloczka jeszcze z PRL - u zachowala, to to bylo prawie cwierc wieku temu. Sweterki sa przesliczne. Coreczka na pewno bedzie zachwycona. Moja 3 letnia coreczka lubuje sie w takich wlasnie kolorach. Tylko nie wiem czy Ty tez tak masz z Twoja, moja coreczka kilka razy na dzien zmienia kreacje. Hi hi hi. Przypuszczam ze takimi slicznymi sweterkami obudzisz w niej mala fashioniste. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńMoja Malutka jeszcze ulubionych kolorów nie ma, ale już wybiera w co chce być ubrana :)
UsuńWłóczkę za to dostałam w prezencie od przyjaciółki, która ma zapasy utworzone przez babcię :) tyle czasu przeleżała w szafach, że jej się należy uczestnictwo w jakimś przyjemnym projekcie :) włóczka oczywiście, nie babcia!
Nieważne ile ważne , że cały czas przybywa. Ja też właśnie wypożyczyłam mój pierwszy audiobook bo z czasem też krucho. Fajnie razem te kolory się komponują. Teks o babci mnie powalił ;) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała taką babcię mieć :) moja niestety próła jeden sweter żeby zrobić drugi więc zapasów brak :/
UsuńJuż prawie koniec! Tak trzymaj! kolory są piękne, bardzo energetyczne.
OdpowiedzUsuńJuż się tego końca nie mogę doczekać tego końca :) tyle w głowie projektów :)
UsuńNie poddawaj się Monika:-)Niewiele już zostało:-) Czekam na finał. Gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę sobie pozwolić na tyle siedzenia z drucikami ile bym chciała, ale na pewno w tydzień się wyrobię :D Jak tylko będę coś miała to się podzielę :D
UsuńJak obiecałam i pamięć mnie nie zawiedzie to Ci jutro różowości wyślę :)
OdpowiedzUsuńJesteś moją księżniczką na białym koniu :P
UsuńKryzys zarzegnany :D
Dzięki!
Super kolory! I z tego co widzę będzie szczęśliwe zakończenie problemu ilościowego :D Ciekawe co to za projekt specjalny :))
OdpowiedzUsuńProjekt specjalny wymyślił mi mąż :) opowiem o nim jak tylko skończę conajmniej sweterwk fioletowy. Mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w tym tygodniu :) no i kryzys rzeczywiście rozwiązany :)
UsuńSweterkom już naprawdę niewiele brakuje! Będą śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Oby. Tyle czsu robie, że byłoby głupio...
UsuńNa pewno wyjdzie pięknie:)) Podziwiam i pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo!
UsuńPowoli do przodu to najważniejsze! Byle się tylko nie poddawać :) Świetny różowy kolor, będzie co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńWlasnie przyszla wloczka wiec tylko sie musze zebrac i zaczac robic... :)
Usuń